Nielegalni migranci na zielonej granicy ze Słowacją. Próbowali ominąć kontrole

Dodano:
Tymczasowe kontrole na granicy ze Słowacją Źródło: X / Straż Graniczna
Na początku października Polska wprowadziła tymczasowe kontrole na granicy ze Słowacją. Od tego czasu Straż Graniczna sprawdziła ponad 30 tys. pojazdów. Nielegalni migranci próbują omijać przejścia graniczne pieszo.

W środę, 4 października polskie władze podjęły decyzję o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na granicy ze Słowacją. W pierwszym tygodniu działań Straż Graniczna sprawdziła ponad 30 tys. samochodów oraz ponad 70 tys. osób próbujących przedostać się na teren kraju.

Migranci na zielonej granicy ze Słowacją

Wzmożone kontrole na przejściach granicznych sprawiły, że nielegalni migranci rozpoczęli piesze wędrówki przez tereny zielone łączące Słowację z Polską. Mundurowi ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu zatrzymali w lasach w miejscowości Jaworzynka dwie grupy cudzoziemców.

Do pierwszego zdarzenia doszło w niedzielę, 8 października. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wiśle przekazali strażnikom informację o 14 cudzoziemcach znajdujących się w okolicy polsko-słowackiej granicy państwowej. Mundurowi ustalili, że żadna z ujętych osób nie miała prawa do legalnego pobytu w kraju. „Cudzoziemcy posiadali jedynie dokumenty wystawione przez stronę słowacką, z których wynika, że są to prawdopodobnie obywatele Syrii” – przekazał zespół prasowy komendanta ŚlOSG.

Straż Graniczna zatrzymała 31 cudzoziemców

Kolejne zatrzymania odbyły się w poniedziałek, 9 października. Strażnicy ujawnili w Jaworzynce 17 nielegalnych migrantów przemieszczających się pieszo po lesie. „Również i ta grupa osób posiadała przy sobie słowackie dokumenty potwierdzające pobyt cudzoziemca na terenie Słowacji” – poinformowali funkcjonariusze ŚlOSG. Wszystkie osoby zostały ujęte przez mundurowych i – w ramach readmisji – przekazane Słowakom.

– Migranci są porzucani przez przemytników, więc próbują na własną rękę przejść przez zieloną granicę lasami – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wicewójt Istebnej Łukasz Małysz. Dziennik zauważył, że piesze wędrówki przez lasy łączące Polskę i Słowację zaczynają przypominać sytuację, która od dwóch lat ma miejsce na granicy z Białorusią.

Źródło: Śląski Oddział Straży Granicznej / Rzeczpospolita / X / Straż Graniczna
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...